photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 KWIETNIA 2017

 

 

Jej ukochany, najdroższy zgubił się około tydzień temu. Co my przeżywaliśmy... pojechałam kupić drugiego, takiego samego. Powiedziała, że ładny, jednak miłości już nie było. Starego nosiła wszędzie, czasem to było męczące bo do sklepu, na spacer, plac zabaw, wszędzie Ciapuś, mimo tłumaczeń, że wychodzimy na minutę. Nowego nie zabierała nigdzie. Nie miałam pojęcia co się mogło z nim stać, myślałam, że zostawiła w domu a jednak nie, zgubiła go w drodze do przedszkola. Wczoraj poszłam do apteki po witaminy, wchodzę i co? Siedzi ON, ten jedyny. Tylko ktoś kto przeżył stratę ukochanego misia swojego dziecka to zrozumie. Nie mogłam się doczekać aż wróci z przedszkola, posadziłam starego i nowego obok siebie i Hania z radością rzuciła się na starego, ja się wzruszyłam. Dziś był w przedszkolu oczywiście <3

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

~vixia aż łezka mi poleciała. jaa.! <3
01/05/2017 11:25:20
dwukrotnamama Wspaniale że się znalazł ! <3
30/04/2017 15:26:50
truskawkowajesien Ważne, że się znalazł !
28/04/2017 12:41:08
justyna0893 Aż się wzruszyłam:) U nas każda maskotka jest na równi, byle jakaś była i można wychodzić z domu:)
28/04/2017 11:51:04
tylkozemnabadz Uśmiechnęłam się :) Jaka kochana, mądra dziewczynka :)
28/04/2017 10:19:19
Junior miloscmatki <3
27/04/2017 22:20:05
fattofit ojej... jakie to urocze <3
27/04/2017 21:09:08