nie oczekuje tolerancji
nie oczekuje pocieszenia
nie oczekuje litości
nie oczekuje czegokolwiek
przecież w rzeczywistości nie jestem kimś innym, nikim wystającym
jestem zwykły przeciętny
oryginalny?
Phi!
Na świecie żyją 4 miliardy ludzi i mam być kimś odmiennym?
niemożliwe...
i nikt, ani Ty, ani ona, ani on, ani nikt z prawej, ani z góry, ani z dołu
nie jestem nikim wyjątkowym.
wszyscy tacy sami, i wszyscy nauczeni złych nawyków
wszyscy leniwi
wszyscy lubią spać
wszyscy nakurwiają salta
wszyscy smarują dżemorem
wszyscy jeżdżą na jednorożcu
i wszyscy slayer kurwa...
ale... wracam do przeszłości, złej okrutnej, która mi pokazała że teraz mam cudowne życie.
Ale życie idealne jest nudne, trzeba dążyć do odrobiny oryginalności
i tak, pokazujcie mnie palcem na ulicy, i tak śmiejcie mi się w twarz, pośmieję się z wami.
wszyscy jesteśmy tacy sami, żyjemy w wyścigu szczurów
uczymy się chodzić, biegać, mówić, jeździć na rowerze, matematyki i polskiego, wybieramy kierunek studiów, dostajemy pracę, kupujemy samochód, mieszkanie, płodzimy dziecko, dziecko dorasta, my się starzejemy, przechodzimy na emeryturę, przeżywamy rozterki, szczęścia, upadki i wzloty, jeździmy na wakacje, pijemy, palimy a wszyscy kończą w grobie
Ale! jeżeli mam żyć w tym doskonałym świecie, jeżeli mam żyć w niedoskonałym świecie, jeżeli mam po prostu żyć, to będę kurwa żył tak, żeby być na samym początku tego popierdolonego wyścigu!