chyba jestem tutaj złym tygrysem.
ale właściwie to nie wiem.
trochę się boję mówić na głos o dobrych rzeczach jakbym nie chciała zapeszać,
jakbym się bała że się ulotnią i że je stracę.
powoli otwieram swoje serce, ryzykuję tak wiele.
szukam siebie od nowa, bo znowu muszę.
wierzę w ciepło i w letnie zachody,
że nadejdą i mnie uratują i powoli ułożą piaszczysą ścieżkę,
a ja będę poszukiwać nadziei w błękicie Twoich oczu.
nieważne pociągi i miasta i fazy księżyca, byleby tylko wreszcie bliżej horyzontów.
kupuję kapelusze, fotografuję kwiaty, kolekcjonuję znaki sugerujące dokonanie wyborów.
nigdy nie będę pewna, czy podejmuję dobrą decyzję.
ale chyba nie można inaczej niż ślepo.
1 GRUDNIA 2017
23 MAJA 2017
15 MARCA 2017
3 STYCZNIA 2017
5 GRUDNIA 2016
1 LISTOPADA 2016
24 PAŹDZIERNIKA 2016
2 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisygontier
12 GRUDNIA 2024
inhophetaminex
7 LIPCA 2023
schulz23
10 GRUDNIA 2022
zakazana
2 GRUDNIA 2020
antoinet
17 CZERWCA 2020
nephrantus
21 MARCA 2020
oszellow
8 STYCZNIA 2020
translacja
22 CZERWCA 2019
Wszyscy obserwowaniInni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwiatki z mojej rabatki :) halinam