takie wieczory to demony wszędzie
pustoszą, trą papierem ściernym po skórze
zlewają się w tygodnie, powoli w miesiące
ciężko uwierzyć jakie to wszystko nic nie warte
dworce, pociągi, ciągłe trasy
próby interpretacji i analizy siebie
wkładanie masek, walka z wyobraźnią, strachem
milczący telefon, ludzie odsuwający się powoli przez szaleństwo
zero perspektywy i nic do powiedzenia
NIC
ile jeszcze musze czekać?
tak bym chciała zasnąć
samolubnie, bezboleśnie i na skróty
i więcej się już nie obudzić
proszę
1 GRUDNIA 2017
23 MAJA 2017
15 MARCA 2017
3 STYCZNIA 2017
5 GRUDNIA 2016
1 LISTOPADA 2016
24 PAŹDZIERNIKA 2016
2 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisygontier
12 GRUDNIA 2024
inhophetaminex
7 LIPCA 2023
schulz23
10 GRUDNIA 2022
zakazana
2 GRUDNIA 2020
antoinet
17 CZERWCA 2020
nephrantus
21 MARCA 2020
oszellow
8 STYCZNIA 2020
translacja
22 CZERWCA 2019
Wszyscy obserwowani