Wpadam. I po mnie.
Dupa a nie pogoda. ;(
Jutro do m.i. tej co tak za studniom studuje przewodik po zamku... i tej drugiej co to se noge skręciłą... skakała w gipsie... a teraz jest zdrowa.
Krócej mówiąć: do Kuźniczanek...
no.
ogólnie jest fajnie... dziś to umieram...
a wszystko przez tą pogodę. :(
w dupe kopane...
pozdrawiam ;*
miłych... sami wiecie czego. ;)