Dzisiaj spedziłam połowe dnia w szpitalu z Areczkiem...no ale w sumie załatwiłam to co mialam załatwić czyli zwolnienie z wf na cały rok xD Pani Szeliga jest najlepsza hehe i jeszcze musze w piątek do niej isc ;D
Troszke sobie z Areczkiem windą po jezdzilismy i było nadzwyczajnie wesoło ;P
Rendgen Rendgen to bylo masakryczne doznanie i do tego z tą Psychopatką która mnie zabijała wzrokiem ale ja sie nie dałam !
Po wyjściu z tego domu wariatów znalezliśmy sie w Kantorze gdzie był straszyn dziadek uhh jak sobie wspomne to ciarki mam xD
Na koniec Biedronka i czosnkowa bułka <3
W domku pobawiłam sie troszke z Rafim i zjadłam swój obiadek ( spalone ziemniaki z jajkiem , sałatka z pomidorem i ogórkiem i kiełbaską )
Wieczorem oglądalam film na Tv Puls ;)
Zapoznaj się z muzyką grą przez
ulicznego artystę,
to jego debiut
gra utwór zwany życie,
gdzie radosna melodia
kontrastuje z smutną melodią.
Nie słyszysz słów piosenki,
bo śpiewa je twoje serce,
wsłuchane w rytm,
instrument mimo swej zwyczajności
ożywia melodię,
przenosi ją do naszego świata.
Nieznany artysta,
gra melodie
która dyktuje mu rzeczywistość,
nie oczekuje oklasków,
nie zbiera pochwał,
gra dla każdego przechodnia
z radością na twarzy
bo, już wie,że jego debiut
nie będzie ostatni..