nom... dzisiaj ...:P
spoko loko... xD
jutro.. nie wiem jaki bedzie dzien....
nawet planu lekcji na jutro nie mam :P
a co do cudów to sie w tym tygodniu 1 zdazyl ;p
moj brachol zalożyl sobie aparat na zęby... na stałe..;p
masakra...;p
nie wiem jak go przekonano ;p
mi na szczescie juz niebawem sciagaja ;]
i jeszcze ta głupia szyna... poźniej ..;/
ale wazne , ze juz malo zostalo :P
jutro trening... nuty nagrane xD mam nadzieje ze tym razem bedzie odtwarzac:P
we wtorek na trening z Tiną - zobaczymy jak to bedzie ;p;p;p
no a wracajac do weekendu to z Klaudią sie widzialam - pogadalysmy xD
moze w przyszlym tygodniu gdzies wyskoczymy na miacho ;]
ogolnie to pozytywnie jest i zapowiada sie równie dobrze ;-)
pozdro :*:*:*