... właśnie się zaczął. I właśnie sobie uświadomiłam, że chyba tylko raz w życiu spędzałam walentynki tak jak większość społeczeństwa. :D Chyba nie lubie tego święta. Na szczęście spędze go w pracy ;)
W tamtym tygodniu wróciłam z Gdyyyni, choć nie mieliśmy okazji zwiedzić ani zatoki Gdyńskiej, ani porządnie oblecieć starówki to i tak było spoooczko - że zobaczyłam się z Wami Pyyyszczki, winko było pyszne! I dziękuję, za gościnę - jestem zawsze trudnym gościem i ciężko ze mną wytrzymać dłużej niż 1 dzień!
Ostatnioo wreszcie udało mi się spotkac z Filipeem, Maridem i Patrycją. Chłopaki ograli nas w bilard ! :D i oblatalismy wszystkie możliwe puby na starówce. Choć najlepszy rozwój sytuacji był w Sznapsie :D podszedł do mnie koleś który zapytał mnie jak go oceniam z wyglądu, ponieważ chce zostać seks dziwką :D
Beka z leszcza :D (Ale w sumie źle nie było bo jego natarczywość zapoczątkowała nowe znajomości ...)
Dziś miałam kolejną pokrzepiającą na duchu rozmowę z VeeRoo, (kochana jesteś ).
A końcówkę ferii spędze w pracy. W poniedziałek już wraca Maaras ! i We wtorek jak co tydzien kino. Już za nim straszliwie tęsknie.
No i od poniedziałku zacznie się nowy semestr - będę odliczać miesiące do jego zakończenia ;)
Więcej nic ciekawego jak narazie się nie dzieje... oprócz tego, że wciąż cierpię na zaburzenia snu to można by rzec, że nawet wieje troche nudą. Ale to, jak znam swoje życie - z pewnością tyko ... cisza przed burzą !
Elo !