photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 20 STYCZNIA 2013
557
Dodano: 20 STYCZNIA 2013

Rozdział 3

 

3.

                Wybiegłam z domu kierując się w stronę szpitala aby zobaczyć jak czuje się Stefan. Z tego co zrozumiałam jest z nim kiepsko został pobity i okradziony, a w chwili obecnej jest w śpiączce. Weszłam do szpitala zapytałam się w jakiej Sali leży, kiedy już pielęgniarka powiedziała mi  to szybko biegłam w jej kierunku. Gdy podbiegłam pod salę z niej akurat wychodził lekarz.

- Dzień dobry.-mówię

-Dzień dobry, ty jesteś pewnie kuzynką Sebastiana?- pyta mnie doktor

-Tak, mogę go zobaczyć ?  pytam

- Tak możesz ale uprzedzam był pobity, gdy się obudzi zawiadomimy panią.- aż mi się śmiać zachciało mnie nazwać panią.

Otworzyłam drzwi i powolnym krokiem  weszłam do sali, a to co tam zobaczyłam przeraziło mnie.

Leżał tam Stefan cały w bandażach, no może nie cały trochę przesadzam ale ja to ja. Jego widok nie poprawił mi humoru. Siadłam sobie na krześle obok łóżka i zaczęłam rozmyślać o tym wszystkim.

Po 30 minutach wszedł lekarz i kazał mi wyjść, bo muszą mu zrobić badania, powiedziałam mu, że jak tylko się obudzi ma mnie powiadomić.

Wyszłam z szpitala kierując się w stronę sklepu.

Gdy weszłam do sklepu zastałam tam kogo no oczywiście, że Tomka z jego przyjaciółmi nie ma to jak pech. I czy mi się zdaje czy jeden z jego kumpli idzie do mnie, o nie tylko nie to. Szybko weszłam do jakiegoś sklepu, żeby się z nimi nie spotkać. Nawet nie wiem co to za sklep odwracam się i widzę chłopaków którzy normalnie tarzają się ze śmiechu tylko Tomek ich uspakajał. No nic dziwnego weszłam do sklepu z męską bielizną ale jest też plus na drzwiach pisze szukam nowego pracownika i nie wyjdę na idiotkę pokazałam ręką tabliczkę i popukałam się po głowie, ha i to oni są tymi głupimi. Zrobiłam ten mój rozpoznawczy uśmiech oznaczający wygraną, weszłam w głąb sklepu i czekałam aż sobie pójdą, gdy wreszcie poszli, wyszłam z sklepu i poszłam do TESCO, bo jak wszyscy wiedzą TESCO  otwarte jest całodobowo. Weszłam do TESCO i kupiłam wszystkie potrzebne produkty żywnościowe, gdy już zapłaciłam, spojrzałam na zegarek w telefonie jest 17.00 więc powinnam już iść do domu. Weszłam do domu to co mnie tam spotkało było dziwne, po całym domu unosił się przyjemny zapach, a w kuchni zastałam mamę która robiła naleśniki i tatę który czytał gazetę.

Zdziwił mnie ten widok.

-------------------------------------------------------------------------Znowu nic się nie dzieje ale zapraszam do czytania.

       Podoba się?

   

Komentarze

schoolstory Fajnie ^^
Zapraszam, może spodoba Ci się moje opowiadanie ;*
08/04/2013 19:11:08
opisyihistoriex3 Witaj ! ;) Ładne zdjęcie ;) .
+Zapraszam do siebie ;) .
(przepraszam za spam ;*)
02/04/2013 18:43:43
xoxomadonna świetne;-)
20/01/2013 17:51:08
Junior grzeczna21 dzięki <3
21/01/2013 11:07:54
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika grzeczna21.