Odłożyłam na bok sentymenty, przestałam płakać po nocach, zapomniałam, kim dotąd byłam. Odnalazłam w sobie wolę, by odkrywać nowy świat. Użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. Serce może zaczekać..
Czy wam to zdiecie tez przypomina odchłań .? Bo mi strasznie szczególnie ta mgła nad miastem. Nie wiem dlaczego.
Tam, gdzie jest niesprawiedliwość, gdzie jest przemoc, zakłamanie, nienawiść nieszanowanie ludzkiej godności, tam brakuje miejsca na miłość, tam brakuje miejsca na serce, na bezinteresowność, na wyrzeczenia.
Dlaczego duża część nastolatków jest nieszczęśliwa? Ponieważ się zawiedli. Wielu z nich między czernią i bielą nie znalazło żadnych szarości i dlatego wszystko ułożyło się tak ... niefortunnie. Wierzyli, że wszystko jest dobre, a świat sprawiedliwy. Że przyjaźń istnieje a miłość nie rani. I nagle okazuje się, że wszystko nie jest takie piękne - nawet najbliżsi ludzie, w których inwestowali swoje uczucia, nie są tacy, jak być powinni. Wtedy bardzo cierpią, chcąc to wszystko zakończyć. Dosłownie.
Buziaki, osiolkovelove ; *
PS: dzisiaj jakoś mi tak smutno ..