zaczynam tu po raz 3. zawisiłam swojego "oficjalnego" fbl dostępnego dla wszystkich znajomych, tutaj będę bardziej anonimowa, liczą na wsparcie od wszystkich dziewczyn na diecie, liczę na wsparcie w problemach i wl sama też będę starała się pomóc, dradzić. teortycznie mam komu się wygadać naprawdę wspaniałe przyjaciółki kochającą rodzinę, ale nie chcę obarczać ich tym co siedzi w mojej głowie kiedyś mówiłam o tym przyjaciółką wysłuchiwały mnie starały się pomóc, ale one tego nie rozumieją, sama nie dokońca to rozumiem. Mam siebie dosyć, swojego ciała swojego życia, ciagle siedzę w tym samym miejscu. jestem zbyt leniwa żeby się zabrać za siebie. nic dosłownie NIC nie potrafię doprowadzić do końca, szkołę zasze olewałam, obowiązków domowych raczej nie przestrzegam, wszystk co zacznę robić co polubię czym się zainteresuję po jakimś czasie rzucam, bo nic nie idzie mi dobrze, nie idzie mi dobrze bo sie nie przykładam nie przykładam sie bo mi sie nie chce, bo i tak zawsze będą lepsi i koło się zamyka. A co z odchudzaniem? hmm nie wiem który raz już zaczynam, już nawet sobie nie obiecuję idealnej figury, już mniej planuję, bo już czuję smak porażki, za bardzo lubię jeść, ale przeciez nie chce wylądać tak jak teraz... nie che być tą osobą którą jestem. ;/