I jak dziewczyny? Udało Wam się nie obżerać? Haha
Mi tak średnio ;c Dorwałam wczoraj i dzisiaj czekoladowe jajeczka, jabłecznik i piernik ;/ Ale jestem na siebie zła... Totalny brak silnej woli. Jadłam słodycze mając w podświadomości słowo "dieta". Ale w sumie nie jest tak źle, waga nie urosła tak jak myślałam. W każdym razie zaraz zaczynam wielką serie ćwiczeń które spalą wszystkie te moje słodkości : )
Jutro przez tą pogodę chyba nie pojadę do drugich dziadków więc to może i lepiej dla mojej diety- mniej kuszących smakołyków ;d
Mokrego dyngusa! I nie bierzcie ze mnie przykładu, nie odpuszczajcie! : )