pieeeekna chudzinka.
witam was, w mojej głowie panuje wielki nie ład.
nie dość że zjebałam z dietą to jeszcze zjebałam jedyną szansę jaką miałam!
wczoraj i dziś wpierdalałam ile się da, nie mogłam się opanować, nie umiem się opanować, co mam zrobić?
pomóżciee mi!
zjadłam tyle słodkośći tyle tłuszczu tyle tych wszyskich nie dobrych rzeczy .
pewnie przekroczyłam nawet 1000 kcal! -,=
a po za tym to waga okazała mi 58 kg!!!!!!
straszne, nigdy się nie będę sobie podobać, jestem gruba i tyle !;/
od jutra? co dziennie będę pisac co zjem.
wiec jutro zjem tylko dwie kanapki,
od jutra liczę od nowa dni i teraz wszystkie muszą być zaliczone!