troszeczkę mnie wcięło.
ale cóż to, nieistotne.
to przez to,
że ostatnie zdjęcie jakie dodałem,
tak desperacko świadczyło o braku nowych,
że jej.
ale udało się.!
oto jest.
zupełnie nowa, zupełnie autorska sesja o.
i co jak co,
ale o. to potrafi.
bo wyciągnąłem ją na piwo.
kiedy prof trouble wcisnął jej wyimaginowanego czerwonego iksa
z mam talent.
pff.
nie z takiej dup..znaczy nie z takich trouble żeśmy wychodzili.
słowem miesiąca została "kurwiarka",
werdykt podjęty po podliczeniu czasu oraz okoliczności,
w których histerycznie zacząłem się śmiać do telefonu.
taaak, brakuje tu radom zdecydowanie : c.
i jak ja mam się walić.?!
i byliśmy na wejherowskiej.
o ludu.
bo byliśmy z madziem.
o ludu [2].
żujący gumę, strzeżcie się.
a jeśli wydaje mi się, że życie już mnie nie zaskoczy.
że noł fakin łej.
to ono pokazuje mi takiego wała.
i to takiego wała, że nie wiem jak mam nawet zareagować.
i niech mi ktoś powie że to wszystko robię specjalnie.
właśnie nie.!
także no tego. no. .. lalala.
w.
p.s. i niedługo mam wewnętrzy praktyczny.! jak już zdam chociaż go, to będę szczęśliwy, ale nie, nikomu nie powiedziałem kiedy mam hihi ; d.
p.s.2 i wakacyjny destination się określił - portugalio, szykuj się *.*