Fot: Natalka:**
Coś się we mnie złamało.. Może przez to że ufałam, że kochałam, że się "oddałam"
Ale to koniec, może to i lepiej? chociaż zmarnowane 7 miesięcy... ponad pół roku..
Kocham, nadal będę kochać ale z drugiej strony mi jest łatwiej.
Zaczynam od początku z przyjaciółmi, Odganiam chłopaków i zajmuję się życiem i przyszłością..
Wstydził się mnie? wstydził się przedstawić przed rodzicami?
Byłam dla niego taka sama jak jego byłe, tylko że one nie narzekały...
To jego słowa...
Jednak mam do niego szacunek i choć on pewnie o mnie różne rzeczy gada, ja zachowam klasę i nie powiem o nim nic złego...
Nie spełniałam jego wymagań, nie byłam łatwa. i nie jestem,
Może to i lepiej, że teraz się dowiedziałam jaki jest naprawdę...
Nic sobie nie zrobię, nie bójcie się.. kilka stróżek krwi nikomu nie zaszkodziły...
Odmienilam się... nie śmieję się z lambady i innych słów śmiesznych dla innych... jestem poważna, może dorosłam.. bzdura.. poprostu nie mogę uwierzyć jakim był kłamcą...
Chciał mnie mieć? jednak nie mógł powiedzieć dlaczego jest ze mną i dlaczego mnie kocha...
Bo to TRUDNE?
Jak by kochał, jak zapewniał by było inaczej...
EHH.. po co ja to piszę... kogo to interesuję, wyjmuję moją ulubioną rzecz i zatapiam się we krwi...
Tylko zależy mi teraz na koniach i przyjaciołach
Grom
Cocaine
Oni
Inni zdjęcia: ;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmarPogromca Faraonów bluebird11