11 listopad 2014
Pojechałam do Kornela, chociaż wcale nie chciałam ja nawet nie wiem czego chciałam, po prostu napić się, nie wiem może nie myśleć, przecież to wszystko jest bez sensu. Moja Majta chciała żebym wpadła do niej, ale wymyśliła sobie impreze a przecież mówiłam że humoru nie mam. Kornel przez telefon uprzedził mnie że w domu jest jego starszy brat Konrad z dziećmi, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Widok śpiącego Konrada a obok niego dzieci patrzące na bajkę bezcenny. Dzieci wygrały z tatą i go ululały : D Tymuś chyba wdał się w tatę, ma takie figlarne oczka i cały czas mnie zaczepiał, jeszcze głupia przed Kornelem palnełam gafe sama nie wiem czemu tak odpowiedziałam na słowa Kornela "Taki mały a już Cię podrywa", całkiem bezmyślnie powiedziałam "No tak samo jak jego tatuś"... Potem nie umiałam sie z tego wyplątać... Tymuś cały czas przychodził do mnie, jego brat Aurelek za nim też przyszedł, bawiliśmy się razem z Kornelem i dziećmi, Konrad chodził gdzieś tam chyba szukał ubrań, nawet się ogolił, bo trochę się zaciął : D Gdy usiadł na kanapie, jego wyraz twarzy, oczy, wszystko takie wyraźne... Nie tak tego nie będę pisać, bo tak nie mogę myśleć... Ale wtedy zobaczyłam w Jego oczach coś niesamowitego, coś co niedaje mi spokoju... Tak dużo się wydarzyło tego wieczoru... Nawet nie rozumiem co i dlaczego... Tymuś chciał aby jego tatuś chwycił mnie za rękę, ale on sam się zawstydził... Jak byliśmy sami w łazience cały czas zbliżał sie do mnie a ja sie odsuwałam, w końcu powiedział "to ja Cię teraz będę lepiej widział" i usiadł sobie na umywalce która z wielkim hukiem zleciała w dół : D Płakałam ze śmiechu, nawet mu powiedziałam "stary a głupi"... Poprzątaliśmy razem, widziałam że było mu strasznie głupio, ale sam wlazł na tą umywalkę : D Wcale nie chciałam wracać do domu, wcale nie chciałam zdążyć na autobus, chciałam tam zostać i dowiedzieć się dlaczego wszedł w moją duszę, a ja w jego... Przecież On ma dzieci, a ja jestem dla niego pewno małolatą... A jeszcze widziałam go w majtach tego samego dnia i co mam myśleć po słowach "Ty możesz patrzeć"... Troszczy się o mnie zawsze, ale nie przepraszam ja już nie mogę się nad tym zastanawiać... Muszę pamiętać, jest starszy, traktuje mnie pewno z taką troską bo jestem przyjaciółką jego brata... : ( Przypomnij mi gdy o tym zapomnę...
To było parę miesięcy temu, a dziś jest moim przyszłym mężem : D