Jakimże pocieszeniem byłoby poznać Szatana,
spoglądać w jego twarz,
bez względu na to,
jak straszne byłoby jego oblicze;
wiedzieć, że należę do niego całkowicie
i w ten sposób ukoić wreszcie męczarnie tej niewiedzy.
Przejść przez zasłonę,
która już na zawsze
odgrodziłaby mnie od tego wszystkiego,
co nazwałem naturą ludzką.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24