Chory i dobity... ale po to upadamy aby wstać.
Sprowadziłem rower z myślą o rannych i "po dobranockowych" :P przejażdżkach, lecz pewnie samotnych :]. Cóż, będą mieć trochę czasu na przemyślenia... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=1yQDeK8WjqE ;)
PS: trochę obciachowy rowerek, ale fajnie się jeździ :]