you'd get all of the attention.
czas już najwyższy na zdjęcie zupy z dyni sprzed miesiąca.
mam wrażenie, jakby to było wieki temu.
Coś lepszego, niż niespodzianka ciężaru kota wskakującego na łóżko?
Wbrew pozorom fakt, iż kubek, który przewrócił był pusty.
Czy jest coś bardziej w moim stylu niż jaranie się piosenką sprzed x lat, którą znają już chyba wszyscy?
... czyli Franek Kimono.
Faworki, Toy story, wino, aceton i herbata.
Zawiszy Czarnego, mhm.
Marcowe nadzieje legły w gruzach, czekam do maja.
Już nie wiem co gorsze.
Wiem za to, że godziny gadania o pozornie niczym są najlepsze.
I półgodzinne rozmowy zaraz po nich, 'bo zapomniałam..
Bo widzisz zrobiłyśmy kok, tylko się obawiam, że..
Karoolaaa, koochaam Cieeeeee ..!
Bardzo baaaaardzooo ..!
mama, mów po polsku!
Klik, klik, klik. Klik.
I co ja tu robię, znowu?
Czemu się nie przykrywasz?
Bo kot śpi. >,<