Myślę o śmierci, zanim zasnę, bo to jest być może powrót.
Jestem wciąż niejasna, niesyta
A. Osiecka "Kto tam u Ciebie jest"
No ja też myślę. I chcę mieć grób jak Karol Scheibler. Żeby się wszyscy zwolennicy amerykańskich tandetnych identycznych tabliczek udławili ze złości. I dla poczucia własnej pośmiertnej estetyki.
A jeśli już nie jak Scheibler to chociaż kamiennego anioła, ale nie taką popierdółkę jak na zdjęciu tylko serafina z mieczem ognistym w dłoni, albo archanioła któregoś (no może poza Gabrielem :P)...