photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 WRZEŚNIA 2013

 

 

 

 

Jestem w totalnej rozsypce.

Wyprowadzka z domu mnie przerasta. Jak o tym mówię to od razu pojawiają mi się łzy. Moja mama powiedziała mi dzisiaj, że spakuje mi jakieś mięso z wesela, to ja wybuchłam strasznym płaczem. Nie cierpię zmian! Nie jestem gotowa. Nie dorosłam jeszcze.

Nie potrafię się do tego wszystkiego pozytywnie nastawić.

Chyba szybko wrócę z tego "wielkiego miasta"..

Płaczę.

 

 

 

Od jutra wracam z dietą.

Komentarze

withcigarette Ja rok temu jak wyjeżdżałam na studia miałam podobnie. Ba! Myślę, że przeszłam to najgorzej jak się dało tzn. gdybym się nie ogarnęła w odpowiednim czasie to miałam już wizytę zajętą u psychologa...
Tak czy siak, to nie koniec świata! Zobacz ani się obejrzysz a już będzie 1 listopada, możesz wrócić zawsze wcześniej. Telefon i skype istnieją! A pozatym studia, nowi ludzie, nowe miasto. Musisz po prostu samej sobie wmówić, że to nie koniec świata.
Daleko od domu będziesz studiować?
24/09/2013 20:31:14
gownozdupy A mi się wydaje, że wrócę po dwóch dniach z ogromnym płaczem.
Niby nie daleko, bo 100km, ale zawsze to 2,5h pociągiem.
24/09/2013 20:34:21
withcigarette Ja mam więcej km i 2h pociągiem i był czas, że wracałam co weekend. To nie koniec świata uwierz. I mówię to ja, która wróciła po 2-ch dniach bez mamusi i tatusia! Trzeba w sobie coś złamać takiego, zająć się czymś a nawet się nie spostrzeżesz a będzie już po sesji letniej:)
24/09/2013 20:39:32
gownozdupy Obys miała rację. : ) Dziękuje. : *
24/09/2013 23:06:26

itwantsless W sumie rozumiem Cię :) Jak za pierwszym i drugim razem się wyprowadzałam strasznie się cieszyłam bo blisko bo 60 km dam radę. teraz 230 km od domu i sie boję . Cholernie się boję. Nie wiem czy sobie poradzę ze studiami, z dużym miastem, dojazdem :)
Ale w końcu nie my pierwsze ! : )

;**
24/09/2013 19:09:39
gownozdupy Ja nie do końca boje się czy sobie poradzę..a raczej jest mi okropnie smutno, że nie będę miała blisko mojej rodziny.
Też sobie tak mówię, że przecież tyle ludzi się wyprowadza na studia, radzą sobie..to dlaczego nam się ma nie udać. : )
24/09/2013 19:30:02

zrzucamkg Nie płacz słonko, jestem pewna, że sobie poradzisz <3 Taki przeskok na pewno jest trudny, ale jestem też pewna, że przyniesie Ci to masę nowych, cudownych doświadczeń ! ;* Jesteśmy z Tobą, pamiętaj ! ;)

Z innej beczki, mama do mnie dziś powiedziała "żal mi Cię, że się nie wyprowadzasz, ty w tym domu zwariujesz' xD Także, zamieńmy się :D
24/09/2013 19:08:43
gownozdupy Jestem za bardzo rodzinna..strasznie mi przykro, że nie będę na co dzień widywać mojej rodziny.
Dziękuje. Wiem, że na Was można liczyć. : *

Oh, bardzo chętnie bym się z Tobą zamieniła !
24/09/2013 19:28:04