Pewnie i w tym przypadku byłabym sceptycznie nastawiona do tego typu pomocy. Mam uraz przez facetów z puszka stojących koło poczty, którzy zbierają "na chore dzieci" ...
Jednak w tym przypadku jest inaczej, dlatego angażuję się trochę w tę sprawę. Podobnie jak ks. Jacek Dziel. A to już chyba coś znaczy. Zarówno moja siostra, jak i moja wychowawczyni i kilka innych, moich znajomych, bardzo dobrze znają męża tej chorej kobiety. Stad wiem, że cała ta sprawa to nie jest pic.
Rak to cholerna choroba i powinna nie istnieć! Wszysyc wokół umierają na to gówno, a u wielu osób starszych o tym się nie mówi. Nikt nie chce takiej śmierci. Szczęsliwa rodzina, w której nikt na to nie chorował.
Kobieta ma 35 lat. Trzy lata temu staneła przed bardzo trudną decyzją, a mianowicie czy urodzić dziecko. Jak widziecie, chłopczyk urodził się cały i zdrowy. Czy zasłużył na to, by zostać sierotą? Oczywiście, ze nie...
Podaję Wam pewnego linka
http://www.informacjelokalne.pl/modules/news/article.php?storyid=3804&location_id=5&topicid=6
Nie wiem czy ciągle jest aktualny, bynajmniej kazdy powinien to przeczytać. Poszukiwana jest osoba, która wyjechałaby z Magdą do Chin jako tłumacz j.angielskiego. Nie musze chyba mówić, że taka osoba musi posługiwac się biegle w tym języku.
Pogrzeb jest w środę. Świętej Pamięci Pana Witka też wykończył rak. Najpierw trzustki, a potem ...sami sie pewnie domyślacie. ... [*]
Cholernie przygnębiająca ta dzisiejsza notka... Jedyna pozytywna wiadomość to okazyjny zakup dwóch książek w likwidowanym Kolporterze...
Obejrzałam dzisiaj po raz pierwszy thiller z Macaulay Culkin'em pod tytułem "Synalek". Cholera jestem wstrząśnięta na maxa! Zatłukłabym bachora po 30 minutach filmu