o ja. wrzesień. bibione.
dawnooo. haha. bo tak wiało.
generalnie to na tydzeń na snowboard. <3
z natalią. i resztą. czyt. ok. 20 osób. ;] can't wait.!
a w ogole. to przeraża mnie to wszytko.
angielski. tyle, że nie wyrabiam. {ale i tak to chyba jedyna rzecz jaka mi wychodzi, albo mi sie wydaje, że mi wychodzi. ale i tak go uwielbiam.}
chemia.? eee. nie daje rady? taaa.
za rok matura.
a ja już nawet nie wiem co chce robić. kim być. czym sie zająć.
w pierwszej klasie to było oczywiste.
teraz?
sama nie wiem.
o m g. to mnie naprawde przeraża.
niby tyle czasu. gosh! rok, tyle może sie wyrażyć.
ściągną mi aparat. to ja będe miała studniówke.
ale i cała zasraną kupe innych pierduł do roboty.
{no, może nie wszystko to pierdoły.}
ale to zleci. szybciej niż bym chciała.
eh.
marudzenie. ot co.!
i. powiem. że.
albo nie. nie powiem juz nic.
;*