Plan na weekend przewidywał minimum; leżenie , leżenie i jeszcze raz leżenie, ale cóż kiedy nieopatrznie weszło się na stronę Klubu GS a tam bach- zaproszenie w słowackie Tatry Wysokie, na liście uczestników same osobistości . Cóż było robić. Zapisałam się, spakowałam plecaczek i dawaj, znowu pobudka o nieludzkiej porze w niedzielny poranek. Wyruszyliśmy o 5.30 samochody zostawiamy na parkingu w Smokowcu i ruszamy mozolnie pod górę . Pot się leje po tyłkach , a my jak te wariaty zadowolone nie wiadomo z czego dysząc i sapiąc pniemy się wyżej i wyżej. Już na początku ekipa mocno się rozwarstwia , Asia S i Iwka idą w swoim kierunku- gdzie były , co robiły pewnie zdradzą, część grupy wypruła takim tempem jakby na górze piwo zimne czekało , a nie czekało przecież i część ekipy z podejściem relaksacyjnym szła spokojnie. Efektem tego marzyciele byli na szczycie w po ok. 3,5 h, ale zamiast piwa były twarde miejscówki i czekali na tych co spokojnie tempem szlakowym ok. 13 dotarli na szczyt. Przed szczytem leżało jeszcze trochę śniegu , ale zbaczając trochę ze szlaku i idąc rumowiskiem można było to ominąć. Kiedy pojedliśmy , popiliśmy i nacieszyliśmy oczy pięknymi widokami ok. 14 zaczynamy schodzić.
Ledwo wstałam i czuję ku mojemu przerażeniu , że coś mam mokro w okolicy tyłka, co jest grane? Spodnie całe mokre i nogawki też , chyba się nie posikałam no jeszcze nad pęcherzem panuje.
Okazało się , że coś wylało mi się w plecaku. Wypakowuję więc wszystko ,dokręcam i zabezpieczam plecak pokrowcem przeciwdeszczowym od dołu. W całkiem mokrych gatkach ruszam dalej. Oczywiście wszyscy maja masę rad i pomysłów jak mnie ratować, niektórzy spodnie zapasowe chcą pożyczać . Ale przecież jest upał , spodnie wyschną , dramatu nie ma. Na koniec ogłaszam się mis mokrych gaci , a wszyscy robią fotki mojej pupy. Tak obfotografowana jeszcze nie byłam.
Ok. 17.45 jesteśmy przy samochodach. Kolejny piękny dzień powoli się skończył.
Wszystkim bardzo dziękuję za wspaniałą wędrówkę z dużą dawką humoru .
Ale jak to jest? Słyszałem, ze po Słowackiej stronie wszystkie szlaki do 15 czerwca są zamknięte....