Uhh ostatni dzień w roku :)
Kiedy to zlecialo to ja nie wiem :)
tyle sie wydarzylo chociaz tak naprawde niewiele :)
Zostalam podwojna ciocia wspanialej dwójki dzieci M
i A. moja siostrzenica i bratanica :) cudownie sa obydwie,
Skonczylam pewien rozdział bo w nerwowej atmosferze nie da sie żyć ani funkcjonowac,
Jedno przegralam drugie wygralam ale nie będę sie bawić kto jest lepszy w te klocki :)
no i byla tez smutna wiadomość :( tak byc musialo...
a teraz czas wejsc w zycie z nowymi postanowieniami i marzeniami :)
A jesli chodzi o Pawla jest cudownie naprawde :) i mamy tez duzo planow aby sie tylko powiodly :))
Kochani a Wam życzę Zdrowia (juz teraz wiem jakie jest kruche) i wszystkiego co najlepsze i najwspanialsze :))