Nasza obozowa paczka (prawie) w całości (bo bez Gosi, która stwierdziłą, że nie wygląda ładnie na zdjęciach).
Bodajże na statku Discovery (obok) jako... korsarze?... :>>>
Niedługo praca, dzisiaj piekę ciasto, w środę u Izy, w niedzielę na balandze u Kasi, a Daniel wysłał mi zaproszenie na nkl.pl...(nie wiem czemu...?), to samo Mordzi.
No to jeszcze raz BIG KISSES :DDD