Zmrok
Kolejny raz otwieram oczy
Widząc tylko czarny świat za oknem
Zwyczajność rytuałów dnia
Niezdarnie podążam drogą losu
Codziennie pokonując znane trudności
Uśmiercam siebie za życia
Trumna zwana nicością
Cicho szepczę słowa modlitwy zatracenia
Nie dostrzegam szans
Przemierzając pustkowie życia
Błędy bez odkupienia win
Nieświadomie przytulam cierpienie
Uciekając od wzroku innych
Samotnie liczę mijające dni
Świat pokojem bez ścian
A ja niezdarnie zmierzam do wyjścia
Nieprzerwanie szukam przyszłości
Wiedząc, że nic nie znajdę
Zmrok jasności
Poduszka smakuje gorzkie łzy
autor : Damian Jędrusiak
fotograf :Kinga Jędrusiak
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam