jea, wczytało się w końcu, po trzeciej próbie. <tak Agato, to jest to zdjęci na którym mam dziurę w nadgarstku, ale od czego jest Photo Toolkit ? xd> a to małe coś co trzymam w ręce to Jami, moje voodoo.
uff, w końcu mi ulżyło. zerwałam z nim, znowu jestem sama i nie żałuję tego. i już nie wrócę, dwa razy mi wystarczy. teraz tylko przez jakiś tydzień muszę o nikim nie wspominać Karolinie, bo ona jak mnie widzi to się załamuje i mi krzyczy że 'on jest 6 lat starszy'. jakbym nie wiedziała.
i byłam wczoraj na 'Zmierzchu' i chciałam powiedzieć że jest cudowny. przerósł wszystkie moje oczekiwania. podobno książka jest dużo lepsza, więc muszę kupić książkę. 29,90 to nie dużo. no, nie tak bardzo.
'nigdy nie zastanawiałam się nad tym jak umrę. ale umrzeć za kogoś kogo się kocha wydaje się być dobrą śmiercią.'