photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 WRZEŚNIA 2012

Pamiętnik, cz.5

Wenecja. 40 st. bez ruchu powietrza, masakra! Miasto zakochany, tłumy ludu..

 

 

 

 

Pamiętnik, cz.5

 

Wyszedłem z klasy pod pretekstem 'źle się czuje, proszę pani, czy mogę wyjść do toalety?"  Próbowałem się do niej dodzwonić, wyłączyła telefon.. Wiedziałem co to oznacza.. Nie chciała ze mną rozmawiać, ale przecież sama sobie nie poradzi z tym.. Wróciłem do klasy, zostały 3 minuty do dzwona. Postanowiłem poczekać i wyjść. Domyślałem się gdzie poszła.. Na naszą ławkę... Zawsze tam chodziła kiedy się źle działo.. Po niecałych 20 minutach byłem na miejscu.. Oczywiście ona też tam siedziała.. Siedziała z kolanami pod brodą.. nie widziała mnie.. patrzyła się przed siebie, bez jakiegokolwiek celu.. Nie zauważyła mnie nawet jak usiadłem obok.. Widać było gołym okiem, że się czymś martwi.. Płakała.. Łza leciała jej za łzą.. Zorientowała się dopiero kiedy ją objąłem i zacząłem mówić..
- Rose, kochanie.. Nie płacz.. nie warto.. na prawdę nic sie nie wydarzyło, uwierz mi wreszcie..
-Gab, wiem.. To ludzie mnie niszczą..
-Nie przejmuj się nimi.. Mamy siebie , to jest najważniejsze. Nigdy nie zostawię Cię księżniczko.
Tak, powiecie, że przecież mamy po naście lat i co my możemy wiedzieć o miłości, przyszłości.. Przypomnę wam to.. Przytuliłem ją najmocniej jak tylko potrafiłem, aż się trzęsła z zimna.. Nic mi już nie odpowiedziała.. Musiałem działać.. Zabrałem ją do siebie.. nie protestowała , jedynie jej zęby o siebie uderzały.. Prosiłem w głębi ducha tylko o to by się nie rozchorowała..
Po 30 minutach byliśmy u mnie, rodziców nie było.. Mieli wrócić dopiero na drugi dzień rano.. kazałem jej wziąć moją koszulkę i iść pod prysznic.. Ja w tym czasie przygotowałem kanapki, niestety nic więcej nie umiałem. Z resztą Rose i tak niewiele je.. No i oczywiście ciepłą herbatę z miodem, musiałem ją jakoś rozgrzać, naszykowałem film na DVD, kocyk i czekałem tylko na nią.. Minęła chwila i przyszła w mojej za dużej koszulce. Była taką kruszynką, że po prostu się w niej 'topiła'.  Podszedłem do niej rzuciłem tylko 'ślicznie wyglądasz misiaku' , zabrałem jej ubrania i wskazałem miejsce na kanapie.. Szybko rozwiesiłem jej ubrania na grzejniku, aby choć trochę się zagrzały.. Wróciłem do niej na kanape, przykryłem kocem i mocno do siebie przytuliłem..
-Dziękuje Gab - szepnęła..
- Ciii, nic nie mów Rose.. Już dobrze, spokojnie.. Kocham Cię..
- Ja Ciebie też kochanie, ja Ciebie też..
W jej głosie było coś niepokojącego.. Ale nie chciałem jej męczyć. Dzisiaj wystarczająco dużo się wycierpiała..
- To co, oglądamy? -zapytałem rozładowując atmosferę.
-Jasne frajerku. - rzuciła całując mnie w policzek..
Wtuliła się we mnie jak w misia pluszowego.. Film leciał już dobrą godzinę..
-Ty, Rose patrz jaka podobna do Ciebie - stwierdziłem śmiejąc się..
Nie dostałem odpowiedzi.. Spojrzałem na nią.. Zasnęła.. Palnąłem się tylko w głowę, mogłem ją przecież obudzić.. A uwierzcie, to był najpiękniejszy widok na świecie.. Tak słodko się uśmiechała, chyba śniło jej się coś przyjemnego..
'Niech odpocznie..' -pomyślałem.. Położyłem jej główkę na poduszce i powoli wstałem.. pocałowałem ją w czółko i szepnąłem ' śpij słodko myszko '..

CDN

 

A.

 

 


Proszę dodawać, polecać, klikać fajne i wyrażać opinie w komentarzach! Będę bardzo wdzięczna.

 


Można również wysyłać swoje prace/teksty/cytaty/ zdjęcia/ wszystko wręcz.!  na PRIV bądź [email protected]