Siemandero
Tak sobie myślę jak ważne jest pierwsze wrażenie.
To głupie uczucie kiedy wiesz że taki nie jesteś tylko po to żeby jakoś wyjść w czyichś oczach. Według mnie człowiek składa się z 70% z wody i z 30 % właśnie tego pierwszego wrażenia. Podobnie jest np. z budowaniem bloga. Ustawia się kolorystykę tak żeby było przyjemnie czytać jego treść, zdjęcia muszą mieć z czymś powiązania i treść - najważniejsza rzecz. To od niej zależy jak pierwszy lepszy gość który odwiedzi mój blog zapamięta to co sobą prezentuje. Jeśli zrobie dobre pierwsze wrażenie, istnieje szansa że jeszcze odwiedzi mój blog bo wie czego może się spodziewać. Myślę że właśnie na takiej zasadzie działa usposobienie człowieka. I nie chodzi tu o farta, to nie toto lotek. Czysta prawda która łamie poczucie wartości i godności niejednemu który o niej pomyśli tuż przed.
Niedawno rozmawiałem z pewną osobą o zazdrości, czym jest i skąd się bierze.
Twierdzi, że bierze się sama z siebie, jest niekontrolowalna. Hm według mnie troche sie myli.
Uważam, że zazdrość to taki mały sukinkot który siedzi w głowie każdego. Być może jest niekontrolowalna ale jedno wiem na pewno. Nie bierze sie z nikąd. Z nikąd... hmm może nie z nikąd ale nie sama z siebie bo tak i już.
Zazdrość to świadmość czegoś czego nie masz lub czegoś czego nie jesteś w stanie mieć.
Smutne jak koniec braveheart'a...
Where did i go wrong, I lost a friend
I trzecia sprawa a raczej to pieprzone uczucie kiedy rozpierdala Cie od środka ale jesteś związany tym o czym pisałem na początku. I może nie tak pierwszym ;) Za ciężko żeby puścić w niepamięć i za miło żeby cokolwiek zrobić. Jestem tego siur
GDYBY ISTNIAŁ TEST NA SPRAWDZENIE CZY DOBRZE ROBIE
Kiedyś wszystko na pewno się ułoży... 3 metry pod ziemią