L.O.V.E

                                          Hej

Miłość to dla większości pojęcie względne. Jednym wypełnia luke w wolnym czasie, drugim jest zabawą a jeszcze innym ściska dupe że w końcu jest ktoś z kim może dzielić tę magię.

Jest chemią.                                                                             

Wydaje mi się, że miłość taka składa się z dwuprawdku szczęścia, (motylobrzuszków2)   + zawrotu główki do potęgi miliardowej .

Nie ma na nią wzorów, nie można jej wykuć na pamięć ale można uczyć się na błędach podczas miłosnych sprawdzianów. Dla mnie to zupełnie co innego.

Dla mnie to pozytywny złodziej czasu, złodziej uczuć i dawca szczęścia. Jest jak album ze zdjęciami tylko że w głowie. Lubię go przeglądać w wolnym czasie i uśmiechnąć się jeśli to możliwe z każdym zdjęciem.

Miłość to jedna z gorszych rzeczy, bowiem pierwszy raz czuje coś od czego robie się coraz głupszy. A może chcę tylko udowodnić, że drzemie we mnie niedzwiedź ?

Dla miłości nie zrobiłbym wszystkiego, nie zabiłbym ani nie skoczyłbym w ogień. Być może udowadniam że jestem po prostu człowiekiem. Ale wiem że bez niej życie nie było by takie fajne. Dla "niej" codziennie piszę byle esemesy żeby nie widzieć smutnej miny za każdym razem kiedy się choćby przypadkowo mijamy. Być może dla kogoś wyda się to słabe. Ale teraz pomnóż to przez nieskończoność a otrzymasz próbkę tego o czym mówię.

Znowu przypomnę jak bardzo jestem nienormalny, bowiem dzisiaj śniło mi się, że wojtek na urodzinach pewnej osoby zamiast śpiewać sto lat, śpiewał ruch chorzowskie psy. Hm jak to czytam to nie wydaje sie tak śmieszne jak wyglądało. Norma.

Rozmawiałem też z przyjaciółką i muszę kurna powiedzieć: Marika mówisz tak szybko, że po zakończeniu rozmowy wydawało mi się że Linkin park gra wolniej niż zwykle :D

Rozpieprzyłem sobie ręke dzisiaj i czuje że będę chory. Od siebie dodam kilka życiowych myśli :

- jeśli ktoś Cie rzuci, nie jedź tunelem podwodnym - ciężko się skupić

- warto zainwestować w firmę która sprzedaje wyłącznie naleśniki

- jeśli się przyjrzeć małpie to wcale nie jest gorsza od człowieka z tą przewagą, że małpy nie palą.

- nigdy nie piszcie pod wpływem negatywnych emocji, przynajmniej oszczędzicie zjebania humoru drugiej osobie

- to że mało mówię, nie znaczy że mnie to gówno obchodzi

- chupacabra istnieje, uczy mnie matematyki