Tyle czekania,
przygotowań.
A teraz już po wszystkim.
Nie da się opisać słowami tej
'jednej z ziemskich chwil proszonych,
żeby trwały'.
Nie da się Wam podziękować
za wszystko
począwszy od bycia
przez zabawę
po prezenty.
Wasze sto lat będzie mi się śniło po nocach,
bo takich rzeczy się nie zapomina.
Wszyscy być nie mogli,
lecz ci Najważniejsi bawili się ze mną.
Kocham Was najmocniej na świecie!
Dziękuję!!
a dziś 29 miesięcy z Emilkiem ;*
kC ;*;*
(zwolenniczką 'mixów' nie jestem
ale chciałam Was tu jak najwięcej,
choć i tak wszystkich się nie udało)