Twoje milczenie zabija
Czy słyszysz?
Kruchość wypowiedzianych słów
I cisza ta straszna cisza!
Wiesz jak zranić me serce
Potrafisz to doskonale
Egoizm i okrucieństwo
Czy tyle dla ciebie znaczę?
Żem nie warta twych słów
Brak rozwagi czy ignorancja?
Me serce zraniłeś
A później się obraziłeś
Uczucie zranione jak motyl
Na łące mych słów przysiadło
I w poświacie wieczoru
Na dobre słowo czekało
KCW:*