A wiec postanowiłam napisać dłuższa notkę gdyż doszłam do wniosku ze tamte były wprost żałosne... i czemu nikt mi o tym nie powiedział...
No nic oczekiwać szczerości to chyba zbyt wiele...
Czy jestem egoistką?
Owszem każdy z nas jest egoista jedni mniej drudzy więcej, ale jesteśmy.
Czy ja tylko wymagam i nie daje nic od siebie?
Co do tego mam wątpliwość.
"Zaczynam nienawidzić wszystkich mężczyzn z wyjątkiem tych ojcowskich postaci z moich fantazji:
delikatnych i czułych, którzy nie mogą mieć prawdziwych penisów"
Eh... i tak wyszła krótka.
A co do ostatniego cytatu to naprawdę zaczynam nienawidzić wszystkich mężczyzn....