wszystko sie samo poukladalo. mam najwieksze szczescie na swiecie.
i lubie ten stan, kiedy nawet nie wiem co napisac, tylko smieje sie do monitora.
zdjecie jedno z wielu z tych najlepszych wieczorow. cenzuralne wybralam Panie. Artystka Nimfomanka, ja i Jusia. Madziowego autorstwa oczywiscie.
'Je l'aime a mort, mais pour la vie.'