NIEOCENIONA MADZIA BARTECZKOOOOOO!

generalnie mam zapas zdjec na trzy lata ;**



jestem troche smieszna, troche niezdarna i troche placzliwa. troche dzisiaj smutna i nieporadna. dziekuje Jusi za dzisiejsze dwadziescia minut, bo tylko takimi ilosciami ostatnio dysponuje, za przytulenie, zrozumienie i za zawsze.

chore jest to, ze endorfiny przychodza kiedy mam na nie srednia ochote. chore jest to, ze wszystko mnie boli, ze zle sie czuje a jestem masochistką i to przezwyciezam. chore jest to, ze mi sie chce, ze potrafie sie zmusic i zacisnac zeby jak ostatnio musze zbyt czesto. dzisiaj po prostu peklam. Boze, daj mi sile to rozwiazac. daj mi kupe szczescia i pomyslow. i entuzjazmu!

po drugie, bawia mnie wszystkie te zdjecia. jestem smieszna, no!

po trzecie, musze sie isc umyc a nie chce mi sie. takie problemy lubie.

po czwarte, znowu przytylam, ale po tancach mam dwugodzinne wrazenie, ze jestem szczuplejsza i wtedy chodze i jem wszystko co tluste.

i uwielbiam takie dni jak wczoraj! uwielbiam spinowskie towarzystwo, uwielbiam jak mi nie wychodzi, uwielbiam szybkie owocne zakupy, uwielbiam krazenie miedzy wodzislawiem a czyzowicami i takie wieczory. ubostwiam. uzalezniam sie od tego. i wcale mi to nie przeszkadza!

i tak ogladajac zdjecia z posiadowki stwierdzam, ze mam najlepszy balkon na swiecie!

i dziekujemy Madzi!

I know I can be a good girl, but I've been bad before.