Moj dobry znajomy wyszedl prawie jak demon Candyman w czasie przerwanego rytualu :) No pikny wieczor byl, nieopodal Hell, na skalach wystajacych z morza, no i jeszcze raz smak rumunskiej palinki, pierwszy raz od pieciu lat. Dzieki Alex :).A na drugi dzien Tajski masaz, czulem sie jak gabka.