Wspomnienia mają moc narkotyku.
Dodano: 9 MARCA 2018
Nie wyobrażam sobie dnia w stajni bez tych gości z czterema łapami,
do zdjęcia brakuje tylko Oluszka.
Ostatnio po jeździe Dziewczynki mi podziękowały i powiedziały że mają wielką motywację na poprawianie swoich błędów i uczenie się nowych rzeczy, dziękują również, że na jeździe robimy różne, dziwne rzeczy :) Taka dumna z nich jestem, czasami boli mnie gardło od krzyczenia ale ostatnio coraz więcej jest chwil kiedy moje serducho rośnie, jak widzę te małe dziewczynki które próbują zrobić wszystko same. Podczas siodłania jestem tylko potrzebna aby wyczyścić tylnie kopytka Rudej, bo szarpie nóżkami i ewentualnie wrzucić siodło na konia bo nie dosięgają. Mam swoją małą gromadkę!
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko nadejścia wiosny!
