Dzisiaj będzie moja pierwsza długa notka, ponieważ nie lubię dużo pisać..
Co u mnie? Jakby to powiedzieć.. Powiem krótko i na temat.. życie straliło sens kiedy Cie nie ma.
Bardzo tęsknie za Tobą.. Nie mogę tego zostawić o tak.. Za dużo dla mnie znaczysz.
A kiedy widzę was razem to wbijasz mi nóż w serce..
I te twoja szorstkie 'nie pasujemy do siebie' było najbardziej przytłaczające..
Chcę żebyś tylko wiedział jak bardzo mi jest przez Ciebie ciężko. I nic więcej. A to przecież nie jest nic złego.
Rzygać mi się chce tym waszym "zobaczysz, wszystko się ułoży". Przecież nic się nie ułoży, wszystko będzie tak jak jest i nadal będę cholerną naiwną idiotką.
i tak nie wygram z Tobą , bo Twoje "wyjebane" jest potężniejsze od Mojego "zależy" .