Jak mawiał nasz Pan Waldek: "Pani Kasiu, jak ma Pani na imię?"
23 sobie w nocy i telefon od Igora.
-Szkielet, wychodzisz na piwo? Zaraz Kylo będzie.
-Jasne, wychodzę.
-To weź sobie jakieś, bo ja mam tylko jedno.
Na szczęście miałem kilka. Jedno akurat piłem. To żeby nie było, na osiedlu też trzeba się prezentować, temu piwo pite ze szklanki :D
I tak w ostateczności kombinowaliśmy jak zdobyć wódkę. Zdobyliśmy, cytrynówkę. Ulepiliśmy bałwana z kutasem i Misiek pił na krzywy ryj. Tak się zachowują poważni, dorośli już prawie mężczyźni. I Kylo.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24