Pomimo iż obóz w Hajduszoboszló już dobiegł końca,ciągle jakoś mam wrażenie że tam wrócę.;D
Zupełnie jak 4 lata temu.
Dzisiaj naprzykład dobiłam do portu Chałupy!
Dokładnie o 6;55 dojechałam PKSem,do Władysławowa.
Pogoda? no nie powiem ale przywitała nas dosyć pochmurnie.
Chmury staranie okryły niebo,ale później coś nas chyba polubiły.
i teraz? hm,zaraz zrobie zdjęcie i wrzuce,ale powiem że jest pięękne słoneczko.
ale już gdzieś coś tam się kłębią barany jedne. ;)
Mam jednak nadzieje że słońce będzie budziło mnie każdego dnia tutaj.
No dobra! już mnie wyganiają.
Dopiszę więcej troszke później.:D
aloha!