Cavaliada - Poznań
7 grudnia 2013
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Dziękuje Sara za wstaiałą sobotę która pomoga odreagować <3 Kochana sadystka :3! Małe zakupy zrobione, trzech synów - każdy coś dostał. Nevin - kantar, Gulczas - uwiąz, Sylwester - czaprak. Grandzik niestety musi czekać do gwiazdki.
Niestety NIC nigdy nie trwa wiecznie i dzisiaj znowu mało brakowało, żebym spała pod mostem. Często, bardzo często, mam dość mojego życia. Ale jest dobrze - jeszcze 3,5 roku. Tylko i aż ... no ale już tyle za mną i przede mną. Damy rade ;3