Moja miłość, nosi Twoje imię..
Słów zbyt wielu nie zdajduję,
tyle tylko co potrafię skleję w tej notatce.
to co czuję do Ciebie Bartuś
nie mieści się w żadnych tomach aktów,
jedyny takowy `akt, który przychodzi do mojej głowy
jest wielce zmysłowy..
Twoje myśli zacierają się z moimi,
uważam, że tak samo myślimy,
na ważne tematy mamy takie samo zdanie,
choć czasem rzucam foszki, moja miłość do Ciebie nie ulegnie żadnej zmianie,
dwa i pół roku robią swoje, zmienia się otoczenie, myślenie,
jednak ja zawsze podczas tej projekcji
jestem pilną uczennicą, na Twojej o miłości lekcji
dzięki nim znalazłam jasną drogę,
TY, JA, NASZA RODZINA, DZIECI..
gdy chwilę złe mam, a to sobie wyobrażę,
już wiem, że wszystko mogę!
ta projekcja..
'miłość', w której gramy główne role,
uświadamia mi, że odejść nigdy Ci nie pozwolę!!
kochanie pamiętasz nasze wspólne spacery?
dni bieżanowa, przeróżne afery?
przejście "jedynkę" w którym Cię poznałam?
ja naprawdę czuję, że już wtedy Cię kochałam!
wspólne sylwestry, imprezy, ogniska..
gdy myślę o tym łza do oczka mi się ciska :)
jeszcze jedna data wkrada się do mojej głowy,
14 luty dzień bardzo wielowątkowy,
nie chodzi o walentynki, choć dzień sam w sobie był wyjątkowy,
jednak wyniósł za sobą coś więcej..
dobrze wiesz o czym mowa..
sceneria była również wyjątkowa <3
półmrok, kieliszki, ciepłe słowa,
każda dziewczyna poczułaby się wyjątkowa,
jednak tylko Ja nią jestem, za sprawą te
Inni zdjęcia: Ja cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone:* cooooooone