no i po wymianie.
fajnie spędzony tydzień z kochanymi osobami,
długie dni wypełnione po brzegi najróżniejszymi zajęciami,
niezapomniana wycieczka do Krakowa,
ale cieszę się, że już pojechali i mogę swobodnie żyć we własnym domu.
teraz tylko mam do nadrobienia jakieś miliony sprawdzianów..