Zdjęcie by tacokochawarke
Garguś pobiegał wczoraj z Patką. Tzn. on biegał, a ona próbowałą go dogonić :D Jednak, gdy zaczął wierzgać z radości, brykać i sadzić dęby stwierdziła, że bezpieczniej jest między naszymi nogami :D:D
Co innego ganiać Ciaputka lub Kotiqa, a co innego konia i to takiego niewyżytka:P