Cały czas czegoś szukam.
Dobre jest to, że wiem czego.
Czegoś, co już kiedyś miałam.
Ale nie wiedziałam, że mam.
Dowiedziałam się dopiero po czasie.
Cały czas szukam, aby znów to mieć.
O matko, co za bezsens.
Idę obejrzeć jakiś serial, a potem może się trochę pouczyć o kompensacji mocy biernej lub schematach zastępcznych składowych symetrycznych, albo o czymś zupełnie zupełnie innym. Zdjęć z Londynu dalej nie przejrzałam, przynajmniej tej drugiej części, na wykład na 8 nie pojechałam, mam laby o 17 (...), mam nadzieję, że tym razem prowadzący zmierzy rezystancję kogoś innego niż mnie, dalej nie mogę zainstalować Visual Studio, cholerna PP, nic pobranego z ich strony mi nie działa -.-, przeprowadzka nie jest ani trochę bliżej, ba, jest wręcz dalej, no ale...
Jutro Franek skończyk rok. xD