Tak sobie pacze na niektórych ludzi i zastanawiam się za co oni są tak lubiani w szkole. DOchodze do wniosku,że jeżeli nie masz szlugów albo kasy to twoje znajomości w gimnazjum będą słabe.Masz szlugi=jesteś zajebisty Nie masz szlugów=nie chcę cię znać.

na tym opiera się cała rzecz.Dzisiejsza młodzież coraz wczesniej niszczy sobie życie...szlugi..piwo..narkotyki, a to wszystko dla szpanu.To wszystko starsznie ich niszczy,zmieniają się całkowice. Znam pare takich osób,które mnie bardzo irytuja swoim zachowaniem,a w szczególnosci ludzi,którzy chcą im pomóc. Wyklinają na swoich rodziców,przyjaciół.....a tak naprawde nie mają powodu, Tak to co pisze wygląda jak jakas litania,któa i tak wszyscy zlewają. Ja nie wyobrażam sobie mówić o mojej matca 'stara', czasem wkurzam się na nia jak kazdy na swoich rodziców. Myslimy ze jestesmy dorosli i wszytsko nam wolno,a tak naprawde jestesmy gówniarzami nic więcej. Oni chcą dobrze,może nie zawsze im wychodzi ale próbują. I za to trzeba ich kochac. Ale niestety w życiu są też takie przypadki kiedy rodzice w szczególności Ojcowie popadają w jakiś nałóg najcześciej picie. Biją swoje dzieci,żony  i nie są zdolni myśleć racjonalnie. Dziecko,które wychowuje się w takim domu idzie w ślady ojca,ucieka w alkochol,papierosy i mysli ze cos mu to pomoze..bo nieby czemu nie. Potem dzieczko ląduje w szpitalu,komisarjacie w sądzie. A nastęonie odbierane są prawa rodzicielskie. A wszystko z powodu tego ze bało się tego co się dzieje,nie umiało sobie poradzić nie sięgając po pomoc.Dzieje się co się dzieje i nic tego nie zmieni. Jak ktoś chce to sobie poradzi jak ktoś nie to juz jego problem. On bedzie załował.