elo ! dawno mnie tu nie było .więc postanowiłam coś napisać . w szkole spoko , liczyłam na piątkę z chemii , dostałam -2 . <ok> ale sprawdzian poszedł mi dośc spoko , może trója będzie . niestety nie mogę tego powiedziec o kartkówce z angielskiego . -,- co do mojego odchudzania to najwyraźniej efekt jest zupełnie odwrotny . ;x po powrocie po świętach do szkoły wszyscy mi mówili , że zgrubłam . ja nie wiem jak to jest możliwe , skoro przez święta nic nie jadłam , tyle co zwykle - kolację i obiad . żadnych słodyczy , chipsów .. nie rozumiem tego w ogóle . i dzisiaj rano przez to miałam małego doła . w sumie to ciągle mi nie przeszło . waga pokazuje 57.1 kg . przy wzroście 165cm wiem , że to nie jest bardzo dużo . ale patrząc na siebie , na to jak wyglądam w trochę bardziej obcisłych bluzkach widzę , że cos jest nie tak . widzę , że jestem za gruba i mam o kilka kilogramów za dużo , zwłaszcza na brzuchu i nogach . do tego , że mam wielki tyłek przyzwyczaiłam się , wiem , ze chłopakom się on podoba . więc pod tym względem rózniez siebie zaakceptowałam . ale moje boczki sa nie do zniesienia i nie wiem jak się ich pozbyć . dotychczasowe codzienne ćwiczenia , diety i bieganie nie pomogły . nie wiem czy opłaca się kontynuować to odchudzanie . czy jest sens .. bo dla kogo mam być piekna , szczupła .. ? nie mam tak naprawdę nikogo , komu na mnie zalezy . nikogo , oprócz najlepszej przyjaciółki . ale z Nią niestety będe musiała się rozstać już pod koniec czerwca . mieszkamy 6 km od siebie , wiem , że po pójściu do innej szkoły ponadgimnazjalnej rozstaniemy się na dobre . nie będziemy miały dla siebie czasu i kontakt się urwie .. ;c cóż , widocznie taka kolej rzeczy . poznajemy kogoś , przywiązujemy się do niego tylko po to , żeby potem się rozejść i tęsknić . b e z s e n s .