Akurat takie serducho znalazłam w paczce laysów, gdy był u mnie Sebastian i jedliśmy razem chipsy... przypadeg? Nie sondze. D: .. xD
Wczoraj był Sebastian i jedliśmy kulki ziemniaczane z mięsem. Dobre były tylko strasznie zatykają. Dzisiaj za to robiłam sałatkę ze szpinaku. Dobraaaaaaaaaaa była. <3 pomagałam też trochę mamie, a potem wieczorem robiłam ryż z jogurtem. Dobry też, ale sobie za dużo wzięłam i mnie trochu zapchało. o_O" krople musiałam wziąć. xd jutro dalej uczę się prezentacji... nie chce mi się, ale co zrobić. :C