. i te żałosne teksty typu "ogarnij sie dziewczynko", kiedy brak konkretnych argumentów. -,-
P i e r d o l e n i e kotka za pomocą młotka, k u r w a..
I cholera jasna mnie trafia jak słyszę "fałszywa jesteś w c h u j ", a sama nie jest lepsza. Wygórwnane ego, niestety.
I chociaż ten s k u r w y s y n ma IQ martwego ptaka i wysokie ego to k u r e w s k o mocno go kocham e
W XXi wieku "kocham Cię" na Gadu to standard, przez telefon mówi dzisiajszy romantyk, a na realu gatunek zagrożony wyginięciem (czy. ideał).
Wszyscy mówimy, że mamy w y j e b a n e, a tak naprawdę okłamujemy samych siebie.
Bo tutaj nic nie jest normalne. Nigdy nie było. Bo tutaj siedzi się na ławce o 3.40 nad ranem i paląc papierosy rozmyśla nad swoim życiem. Związki zawsze mają swój koniec, a obietnice okazują się być chuja warte. Bo tutaj nikt już nie pamięta kiedy ostatnio poczuł do kogoś coś innego niż pożądanie, bo tutaj prawie każdy z każdym spał i każdy myśli o śmierci przynajmniej raz dziennie. Dlatego tacy jesteśmy. Bo tutaj tak jest.
I chciałabym zobaczyć Twoją minę, kiedy dowiedziałbyś się, że to Ty jesteś bohaterem i adresatem większości moich wpisów.
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało. <3
wiesz jak to jest nie spać bo nocach, przez opuchnięte oczy od płaczu, dławiąc się wspomnieniami.? jak to jest nie kontrolować, ile papierosów się wypala, i ile je się litrów lodów.? jak to jest w kółko oglądać te durnowate komedie romantyczne, zazdroszcząc bohaterem happy end'u.? wiesz.?! właśnie! więc, przestań pierdolić, że rozumiesz, jak się czuję.
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
Wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej. Muszę być silna. I muszę się uśmiechać .. Bo nikogo nie obchodzi, że posypał mi się świat.
jedyne czego chciała, to mieć kogoś, kto usiadłby z nią pod rozgwieżdżonym niebem i nic więcej, tylko żeby popatrzył w jej oczy i powiedział: - jesteś jedyną, jesteś tą, której szukałem..
'Największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła... Myślała o nim nieustannie, to weszło jej w nawyk...'
Niedojrzała miłość mówi: 'Kocham cię, ponieważ cię potrzebuję'. Dojrzała miłość mówi: 'Potrzebuję cię, ponieważ cię kocham'. e
Mama chce żebyś się jej zwierzała bo chce być twoją przyjaciółką ale w żadnym wypadku nie pyskuj bo nie jest twoją koleżanką. ;p
Ile znasz przyczyn, by trwać w tym na zawsze, jedna miłość, jedno życie dedykowane prawdzie..
Wiesz co jest zajebiste ?
Że nie potrafię być taką suką jakim ty jesteś skurwielem . e
Nie obchodzi mnie , że cierpienie uszlachetnia , a na błędach się uczymy . Niektóre dni chciałabym po prostu wymazać z mojej pamięci lub nigdy nie przeżyć !
Będę gonić wiatr , dopóki go nie złapię . Będę pić zimne kakao , dopóki nie poparzę ust . Będę o ciebie walczyć , dopóki mnie nie pokochasz .
Umarli są niewidzialni, ale to nie oznacza, że są nieobecni.
Gdybym miała taką okazję żeby wziąć tylko jedną twoją rzecz , wziełabym serce e .
Jointów nie palę, ale jestem pierwsza za legalem.
dlaczego potrafię w swojej głowie układać całe monologi wszystkich swoich uczuć i emocji , o których chciałabym ci powiedzieć , dlaczego w myślach jestem taka odważna , filuterna i z klasą . dlaczego w życiu realnym nie potrafię wydusić z siebie złamanego słowa .
nie boję się ciemności, zboczeńców, pijawek, klaunów, sierot, dżdżownic, schizofreników, matematyki, wojny, melomanów, duchów, strychu, kościoła, podróbek pikowanych torebek Chanel, klęsk żywiołowych, szpilek, opuszczonych dzielnic, lesbijek, suszy, terrorystów, biedy, śmierci, nawet życia i masowej zagłady.. boję się, że kiedyś zobaczę cię z inną dziewczyną, martwię się o to, że będziecie parą. to największy kataklizm, jaki mógłby mnie spotkać. pękłoby mi serce, i choć nie boję się kardiologów, pozwoliłabym mu obumrzeć do końca.
-Ta ja wcale nie byłem pijany..
-Stary, pytałeś własną matke czy ma dzieci.
-Gdybym umarła.. przyszedłbyś na pogrzeb?
-Nie.
-Aha, szkoda.
-Kochanie..
-Co?
-Ja bym leżał obok Ciebie.
Każdy zna taką osobę,z którą był w jakimś miejscu i to miejsce bez tej osoby nie jest już takie samo.
nigdy nie wiesz, w co się wjebiesz.
Jak do mnie dzwonisz z numeru prywatnego i nie zdąrzę odebrać , to nie dziw się , że nie oddzwonię ; p
Idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już znali pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali ale za co ? Czy przeszkadza komuś, że ja żyję ile stracą jak przeżyję jeszcze kilka lat kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach mat i pokonam moje lęki zachowując się jak kat.
mówisz mi: 'jesteś piękna kotku', to jesteś dla mnie frajerem - takich kolesi równam z zerem.
i potrafię 20 razy przeczytać od ciebie tego samego sms, bo daję mi on tyle radości jakbym czytała go po raz pierwszy.
zaciągam się papierosowym